Kończąc książkę Bez hierarchii… Droga do świadomej organizacji… napisałam, że ma ona swój ciąg dalszy.
Każde zawarte w niej słowo to tylko pewien etap mojej ewolucji.
W nawiązaniu do tytułu stworzyłam tę stronę internetową.
Cieszę się, że również tutaj możemy się spotkać.
To miejsce, gdzie będę zamieszczać wszystko, co będzie kontynuacją zawartego tam konceptu,
który rozumiem, jako nieustanną drogę…

Psychologia… i co z tego wynika?!

Będąc w temacie „Summerhill”, którą wspominam na stronach 74-76…
pozwól, że jeszcze raz do niej nawiąże.
Alexander Sutherland Neill – założyciel szkoły i autor książki,
doskonale rozumiał KIM JEST. Przeczytaj proszę, dlaczego…

 

 

TYTUŁEM WSTĘPU

 

W psychologii nie ma mądrych. Od czasu, gdy ożywił ją geniusz Freuda, zaszła daleko;
lecz pozostaje nadal nauką nową, która kreśli mapę nieznanego kontynentu.
Za pięćdziesiąt lat nasza dzisiejsza ignorancja najpewniej wywoła uśmiech u psychologów.


Odkąd opuściłem szkolnictwo i zająłem się psychologią dziecka, miałem do czynienia z dziećmi wszelkiego rodzaju
– podpalaczami, złodziejami, kłamcami, dziećmi moczącymi się nocą i dziećmi łatwo wpadającymi w złość.
Lata intensywnej pracy z nimi przekonały mnie, że wiem stosunkowo niewiele o siłach motywujących do życia.
Jednakże jestem przekonany, że rodzice,  którzy zajmowali się jedynie własnymi dziećmi, wiedzą jeszcze mniej.


Ośmielam się zwracać do nich, ponieważ uważam, że dziecko staje się trudne niemal zawsze
w wyniku niewłaściwego postępowania w domu.


Czym zajmuje się psychologia? Proponuję odpowiedź: „leczeniem”. Lecz jaki to rodzaj leczenia?
Ja nie chcę być wyleczony z tego, że lubię pomarańczowy i czarny kolor;
nie chcę też być wyleczony z palenia czy tego, że lubię napić się piwa.
Żaden nauczyciel nie ma prawa do leczenia dziecka z robienia hałasu na perkusji.
Jedyne leczenie, które powinno się praktykować, to leczenie nieszczęścia.


Trudne dziecko to dziecko, które jest nieszczęśliwe.
Jest ono na stopie wojennej z samym sobą, a w konsekwencji walczy z całym światem.

Trudny dorosły jest w takim samym położeniu.
Żaden szczęśliwy mężczyzna nigdy nie zakłóci zebrania, nie ogłosi wojny, nie zlinczuje Murzyna.
Żadna szczęśliwa kobieta nie będzie zrzędzić mężowi i dzieciom.
Szczęśliwy człowiek nigdy nie popełni morderstwa czy kradzieży.
Szczęśliwy pracodawca nie będzie straszył swoich pracowników.
Wszystkie zbrodnie, wszystkie nienawiści, wszystkie wojny można wyprowadzić z ludzkiego nieszczęścia.
Ta książka jest próbą pokazania, jak powstaje nieszczęście, jak rujnuje ono ludzkie życie
i jak można wychowywać dzieci, żeby je przed nim chociaż częściowo uchronić.

Książka ta jest opowieścią o miejscu – Summerhill – gdzie leczy się dzieci z nieszczęścia
oraz co ważniejsze, gdzie wychowuje się je w szczęściu.

 

 A. S. N.

 

 

 

Mam dyplom psychologa biznesu, a moja „przygoda” z tą dziedziną, zaczęła się,
kiedy miałam za sobą już sporo doświadczeń zawodowych, a jeszcze więcej życiowych.
Na zajęciach nieustannie czułam, że jej osiągnięcia,
które owiane są wachlarzem teorii naukowych, nierzadko uwłaczają ludzkiej istotności
(to jest tylko moje zdanie, dlatego nie krytykuj mnie za nie, póki w pełni go nie poznasz).
To pozwoliło mi iść dalej i podzielić się z Tobą moimi odkryciami
na stronach Bez hierarchii… Droga do świadomej organizacji…
Jak wiesz, ta droga nigdy się nie kończy, to dopiero jej początek…

#swiadomosctworzywszystko

Pewien poziom świadomości stworzył naukę…

Świadomość tworzy człowieka…

  •  
  •  
  •